in

Rzucił pracę, sprzedał wszystko i wyruszył ze swoim kotem w podróż. Te zdjęcia są przemagiczne!

Panuje powszechne przekonanie, że psy są najlepszymi przyjaciółmi człowieka. Ale czy tylko? Nic bardziej mylnego! Historia Richa i jego czarnego kota Willow pokazuje, że nie zawsze tak jest.

Od maja 2015 r. ten młody człowiek z Hobart w Tasmanii i jego kot przejechali razem ponad 50 000 kilometrów, podróżując po Australii kamperem.

Ekscytujące doświadczenie poprzez bezkresne południowe państwo było dla Richa ogromną zmianą w życiu. Po tym, jak sprzedał dom i cały swój dobytek, a także rzucił pracę, jedynym towarzyszem przygód był od tej pory jego kot.

Wszystkie przygody przeżywał w towarzystwie zwierzęcia domowego. Chociaż nazywanie go „domowym” jest jednak pomyłką po tylu latach podróży. Jako prawdziwa odkrywczyni, Willow chodzi po okolicy, na której Rich rozbił obóz, widać, że jest zrelaksowana, ciekawa i uwielbia ten styl życia.

Góry, rafy koralowe, lasy, plaże i „niekończące się” drogi. To, co natura Australii może zaoferować, jest wyjątkowe i niezapomniane. Wszystko to należy do wspaniałych wspomnień tej dwójki!

Tysiące ludzi śledziło przygody Richa i Willow na stronach społecznościowych. Mężczyzna nieustannie dzieli się zdjęciami, filmami i anegdotami o swojej długiej australijskiej podróży, otrzymując komentarze podziwu i zachęty do kontynuowania jej.

„Nie wyobrażam sobie życia bez tego kota w czasie tej przygody”

„Willow jest najlepszym towarzyszem podróży na całym świecie!”

„Nasz kamper jest naszym domem, Australia jest naszym podwórkiem”
 

 
„Niektórzy uważają, że to dziwne, że podróżuję z kotem, ale ja nie widzę w tym nic dziwnego!”
 

 
„Willow jest bezpieczna dzięki idetyfikatorowi, który pozwala mi zawsze wiedzieć, gdzie ona jest”
 

 
„Musimy zawsze wybrać to, co czyni nas szczęśliwymi w życiu. Dlaczego mamy przestać?”
 

 
Podzielcie się tą niezwykłą historią przyjaźni na Facebooku!