Ashlee Holland usłyszała o ciężarnej suczce, która ma zostać uśpiona nie mogła na to pozwolić.
Ava została znaleziona na ulicy i zawieziona do przepełnionego schroniska. Od razu dostała wyrok śmierci, pomimo, a może właśnie dlatego, że była w ciąży…
Ashlee stanęła na jej drodze w samą porę, bo dziś z pewnością nie byłoby jej wśród żywych.
„Jestem matką i wiem, co ona musiała czuć. Będąc w ciąży każda z nas potrzebuje bezpieczeństwa i spokoju. Właśnie dlatego pomogłam tej uroczej suczce.” – wyznaje Ashlee.
Ashle zabrała Avę do weterynarza, by ustalić ile maluchów urodzi się w miocie. Lekarz w badaniu nie był jednak w stanie określić ilości szczeniąt.
2 tygodnie później wszystko miało być juz jasne.
Ava zaczęła rodzić. Kilka godzin później pojawił się pierwszy maluch. W ciągu godziny zjawiły się 4 kolejne szczenięta, a w kilkanaście minut później kolejne dwa. Nadszedł koniec, skurcze ustały więc opiekunka zajęła się sprzątaniem.
„Wymieniłam jej kocyk, aby mogła w czystości zająć się swoimi 7 maluchami. Byłam pewna, że to już koniec porodu.”
Jak się okazało Ashlee zrobiła to przedwcześnie.
Ava na tym nie poprzestała. Był bardziej początek niż koniec. Ava urodziła jeszcze 11 szczeniąt! W sumie było ich aż 18!
„Byłam w ciężkim szoku. Ava urodziła aż 18 psiaków! To wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Na szczęście wszystkie maluszki były zdrowe.”
Ashlee nie miała pojęcia, że ratując życie Avy, ocaliła aż tyle istot.
Maluchy wywróciły życie Ashley do góry nogami. W domu zapanował totalny chaos, a opieka nad czworonogami pochłaniała mnóstwo czasu. Ale też dawała jej niewyobrażalne pokłady radości.
Kiedy maluszki zostały odchowane, Ashley znalazła im wspaniałe domy i najlepszą możliwą opiekę.
„Przez cały ten czas, nasz dom był jednym wielkim chaosem. Ale to była cudowna i pełna miłości atmosfera. Teraz brakuje mi trochę tego hałasu, ale najważniejsze, że wszystkie pieski mają kochające rodziny. Ava spisała się świetnie!” – dodała Ashlee Holland.