in

Mężczyzna usłyszał piski dobiegające ze studni. Były to szczenięta – w całości pokryte błotem.

W październiku 2018 r. Surachet Klaewkla szedł do pracy w Trang w Tajlandii. Gdy szedł przez wioskę, usłyszał serię piskliwych krzyków i zaczął się zastanawiać, skąd one dobiegają.

Mężczyzna rozejrzał się. W końcu uświadomił sobie, że dźwięki dochodzą z pobliskiego placu budowy.

Klaekwla przeszedł przez plac budowy, podążając za piskami. Dźwięki doprowadziły go aż do studni. Spojrzał w dół i zobaczył pięć malutkich, pokrytych błotem ruszających się kuleczek. Stworzenia były tak pokryte błotem, że trudno było określić, z jakimi zwierzętami ma do czynienia.

Mężczyzna natychmiast zdecydował się im pomóc. Podniósł kratę studni i wszedł do środka. Następnie delikatnie zgarnął każde z ubłoconych szczeniąt i położył je na ziemi.

„Myślałem, że to kamienie, ale po dokładnym przyjrzeniu się dojrzałem, że są szczeniętami!” – Klaewkla napisał na Facebooku.

Zabrał szczenięta do domu, a jego członkowie rodziny zaczęli pomagać w myciu biednych piesków. Wkrótce szczenięta były już czyste. Klaewkla był zdumiony, widząc, jak są słodkie i puszyste. Nie mógł pojąć, że ktoś potraktował je w ten sposób.
 

 
Klaewkla i jego rodzina zakochali się w tych szczeniakach. Ostatecznie postanowili przygarnąć wszystkie.
 

 
W całej Tajlandii ludzie rozmawiali o tym, co zrobił Klaewkla. Wszyscy byli zaskoczeni sposobem, w jaki Klaewkla poświęcił swój czas na pomoc tym małym szczeniętom. I co najważniejsze – że nie zostawił ich na pastwę losu, tylko przyjął wszystkie do domu!
 


 
Szczeniaczki są z Klaewkla i jego rodziną od około trzech miesięcy i świetnie sobie radzą! Te małe zwierzęta znalazły wspaniały dom i mają teraz niesamowitego właściciela, który kocha je bardziej niż cokolwiek innego na Ziemi.
 

 
Kiedy te szczenięta wpadły do błotnistej studni, najprawdopodobniej były bardzo przerażone. Na szczęście mężczyzna usłyszał ich płacz i przyszedł, aby je uratować. Cieszymy się, że te szczenięta znalazły tak wspaniały dom. I nie możemy jednocześnie zrozumieć, jak ktoś mógł dopuścić do tego, by znalazły się w takim stanie…
 
Koniecznie podzielcie się tą niesamowitą historią ze znajomymi!