Carlos Alonso razem z siostrą szukali domku, w którym mogliby zamieszkać. Rolnicze tereny Hiszpanii to było coś, o czym marzyli.
W końcu trafili na porzuconą oborę oddaloną od innych zabudowań. Obora nie miała doprowadzonego prądu i bieżącej wody. Ale rodzina Alonso od razu zobaczyła w niej ogromny potencjał.
Carlos i Camino postawili na estetykę, którą zaproponowała im zatrudniona ekipa budowlana. Zostawili oryginalną, kamienną fasadę budynku, którą jedynie wzmocnili cementem.
Wszystkie zmiany, jakich dokonali to były tylko poprawki oryginału.
Stare wodopoje dla bydła zamienili w fontanny, a spichlerz na siano stał się zachwycającą sypialnią. Wykopali też studnię, w której woda nadaje się do picia i mycia.
Jedynym problemem okazało się doprowadzenie elektryczności i bieżącej wody. Jednak pomysłowość rodzeństwa była niezwykle owocna. Ich nowy dom znajdował się na wzgórzu, dlatego zdecydowali się zamontować panele słoneczne.
Dzięki nim, rodzina będzie miała odpowiednią ilość energii elektrycznej również zimową porą.
Wnętrze domu jest niezwykle otwarte i przestrzenne.
Całość wygląda niezwykle estetycznie i pięknie.
Naprawdę ciężko uwierzyć, że jeszcze niedawno była to obora, w której mieszkały zwierzęta.
Po więcej zapraszamy do poniższego filmiku: