W dobie konsumpcjonizmu zaczynamy wszystko traktować jednorazowo, jakościowo i instrumentalnie. Oczywiście nie dotyczy to ludzi szlachetnych, z otwartym sercem i wrażliwych na otaczający świat.
Ale tej empatii jakby coraz mniej. Kupujemy i oczekujemy, że wszystko będzie piękne i sprawne, gdy się popsuje bez skrupułów wyrzucamy. Co straszne, w taki sposób niektórzy ludzie traktują nie tylko rzeczy, ale i żywe stworzenia. Chore, brzydkie i niepełnowartościowe nie zasługują, według nich, na miłość i dobre warunki…
Eldad Hagar i Loreta Frankonyte z lokalnej organizacji zajmującej się prawami zwierząt otrzymali wiadomość, która ich zaszokowała:
„Witajcie, byłoby cudownie gdybyście pomogli bezdomnej suczce. Nie ma jednej łapki. Mieszka w pudełku pod budynkiem mieszkalnym od pięciu miesięcy. Myślałam, że może należała do właścicieli domu, ale spytałam i powiedzieli, że nie.”
Natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Wtulona w ściany wielokrotnie przemoczonego deszczem kartonu, przyciśnięta do muru, leżała trzynożna suczka mieszaniec rasy chihuahua.
Była w opłakanym stanie, słaba i nie mogła się poruszać. Eldad i Loreta zabrali ją ostrożnie do samochodu i zawieźli do weterynarza. Wymagała natychmiastowej pomocy, była odwodniona, miała anemię. Była przeraźliwie brudna i zapchlona.
Dostała imię Princess (księżniczka). Pod opieką czysta, tulona, leczona i nakarmiona stała się zupełnie innym stworzeniem. Jak nowo narodzona. Prawdopodobnie nigdy nie zaznała tyle ciepła. Jej wiek wskazuje, że została wyrzucona bardzo wcześnie, na ulicy przeżyła, ponieważ ludzie dokarmiali ją czasem, ale nikt nie zrobił dla niej nic więcej. Nie zabrali jej i nie powiadomili nikogo. Pozwolili jej tam samej marznąć i moknąć…
Loreta szuka dla niej domu, ale jeśli go nie znajdzie zostanie u niej. Mała Princess przeszła tak wiele, że Loreta nie miałaby serca narażać jej na schronisko.
Princess zasługuje na prawdziwy dom, na swoje własne królestwo…
Zobaczcie na filmie, jak wyglądała przemiana Princess od chwili ratunku z pudełka po butach, po wesołą i radosną, małą księżniczkę.