in

Zabrała do weterynarza porzucone szczenię. Lekarz oglądając go, dokonał szokującego odkrycia!

Podczas spaceru w parku kobieta znalazła dwa szczeniaki porzucone pod krzewem. Były bardzo słabe i w pierwszej chwili wydawało się, że już nie żyją. Zabrała je jednak natychmiast do najbliższego gabinetu weterynarza, który podjął szybko interwencję.

Szczenięta były wychłodzone i mimo wysiłków jednego z nich nie dało się uratować.

Drugi jednak okazał się prawdziwym wojownikiem.

Nazwano go Petey, wydawało się, że najgorsze już za nim. Jednak gdy pierwsze zagrożenie minęło, lekarz miał złe wieści. Petey cierpiał na hipoplazję móżdżku. Czyli nieprawidłowe wykształcenie narządu i upośledzenie funkcji związanych z niedorozwojem. Przyczyną mogła być infekcja podczas życia płodowego.

Funkcje ruchowe Petey’a były upośledzone. Los od początku spisał go na straty. Bez stałej opieki nie miałby szans na przeżycie.
 
Trafił do schroniska, gdzie zajęto się nim i wyniku ciężkiej pracy Petey nauczył się niektórych rzeczy. Niezdarnie, ale jednak potrafi się poruszać, jeść i bawić.
 

 
Będzie musiał zostać pod opieką schroniska, ponieważ wymaga specjalistycznej opieki, przynajmniej do czasu, gdy lekarze ocenią, że ktoś będzie w stanie zapewnić mu odpowiednie warunki, opiekę i rehabilitację.