W wielu ogrodach zoologicznych głównym celem trzymania w nich dzikich zwierząt jest zapewnienie im odpowiednich warunków tak, aby mogły się rozmnażać. Pieniądze, które płaci się za bilety, zazwyczaj przeznaczane są także na zwierzęta, którym grozi wyginięcie. Priorytetem dobrego ogrodu zoologicznego jest dobro i zdrowie zwierząt.
Niestety nie jest tak w każdym miejscu. Jak można się domyślić, w grę wchodzą klienci, którzy płacą pieniądze – to pomysł na biznes, wykorzystywany przez ludzi, których nie obchodzą losy zwierząt.
Weźmy za przykład Rafah Zoo w Palestynie. Młodej lwicy o imieniu Falestine obcięto pazury, aby nie zrobiła krzywdy odwiedzającym, gdy będą chcieli się z nią ,,bawić”.
Podczas zabiegu była uśpiona, jednak mimo wszystko i tak musiało ją to bardzo boleć. Poza tym zabieg ten nie był jednorazowy. Wykonywano go co dwa tygodnie… co dwa tygodnie lwica musiała cierpieć, by stać się bardziej pożądaną atrakcją.
Lioness declawed in Gaza zoo so it can ‘play’ with visitors.https://t.co/o4fRHcz0iG
— RT Newsdesk (@RT_Newsdesk) 14 lutego 2019
“To jest redukowanie poziomu agresji u lwów, tak, by stały się przyjaznym zwierzętami dla odwiedzających.” – powiedział Muhammed, jak donosi The Daily Mail.
Należy wspomnieć, że w tamtejszym zoo nie ma kliniki weterynaryjnej.
Muhammed twierdzi, że lwica nie cierpiała podczas zabiegu. Chciał po prostu pomóc w ,,wywołaniu uśmiechu i szczęścia u odwiedzających”.
Organizacja charytatywna Four Paws zbadała jednak sprawę i ogłosiła, że to było znęcanie się nad zwierzęciem. Odcięcie tej lwicy pazurów, jeśli chodzi o ból, można porównać z odcięciem człowiekowi palców aż do kosteczek. Lew traci przez to siły i staje się mniej sprawny, jak czytamy w artykule w The Daily Mail.
Nie jest to jedyny znak tego, że w zoo dokonuje się przemoc – niedawno zmarły tam z zimna cztery młode lwy. Ogólnie w zoo jest około 50 zwierząt.
To okropne, co ludzie robią zwierzętom! Tylko po to, by zarobić na nich pieniądze…
Podziel się tym artykułem, jeśli też wspierasz walkę z przemocą wobec zwierząt.