Lee Haasse jest stałym klientem pizzerii Domino, w której pracuje Angela Nguyen. Lee zamawiał pizzę w każdą sobotę, zawsze o godzinie 11.00.
Tym razem Angela dostała zlecenie dostarczenia pizzy, ale pod zupełnie inny adres…
Kiedy dojechała na miejsce nie znalazła domu, a jedynie starą, okropnie zniszczoną i zardzewiałą przyczepę kempingową.
Gdy zajrzała do środka ze zdumieniem odkryła, że jest ona teraz domem Lee Haasse.
Po rozmowie ze staruszkiem dowiedziała się, że w jego życiu wydarzyło się ostatnio bardzo wiele złego. Spadły na niego dwa ogromne nieszczęścia, które wywróciły jego życie do góry nogami.
W przeciągu zaledwie kilku dni syn Lee zginął w wypadku i spłonął mu dom.
Dom nie był ubezpieczony, a Lee nie miał oszczędności. Skromna emerytura nie pozwalała na poniesienie kosztów odbudowy domu.
Pozostała mu jedynie ta stara przyczepa, bez ogrzewania, prądu i wody, w której musiał zamieszkać stary i schorowany 77-latek.
Wrażliwość Angeli nie pozwalała jej zostawić Lee bez pomocy. Założyła stronę na Gofoundme, gdzie prowadziła zbiórkę pieniędzy na nowy dom dla Lee.
Ale Lee potrzebował natychmiastowej doraźnej pomocy. Angela z pomocą przyjaciół załatwiła podłączenie prądu i grzejnik elektryczny, który pozwolił mu przetrwać chłody.
„Pomyślałam, że coś musimy zrobić. Nie możemy pozwolić na to, aby jakikolwiek człowiek żył w taki sposób” – wyjaśnia Angela.
Dzięki Angeli na konto Lee zaczęły wpływać datki. Ludzi poruszyła jego smutna historia i chcieli, by stary, chory człowiek nie musiał mieszkać w takich warunkach.
Na konto w ciągu zaledwie 2 miesięcy wpłynęło 32 360 dolarów i można było kupić skromny, ale ciepły i wyposażony we wszystko co niezbędne, dom dla Lee.
„Każda jedna osoba zaangażowana w akcję, bardzo się cieszy, że może brać w tym udział. To wszystko dla Lee. Ale zyskujemy na tym wszyscy” – powiedziała Angela.
Lee płakał ze wzruszenia, gdy odwiedził swój nowy dom.
Podziel się z bliskimi jeśli zainspirowała Cię historia empatii i odpowiedzialności za drugiego, choć zupełnie obcego człowieka.