in

Kot wrócił do domu z wiadomością od sąsiada na obroży. Właścicielka czytając ją pękała ze śmiechu.

Kiedy osiem lat temu, Emily Crane uratowała kotka Rexa Manninga, nie miała pojęcia, że stanie się on najbardziej czarującym kotem na osiedlu. Niektóre zwierzęta są z natury trochę płochliwe w stosunku do nowych ludzi, ale z Rexem było inaczej, futrzak robił wszystko, aby poznać nowych przyjaciół.

Tak naprawdę, kiedy Emily nie było w pobliżu i nie miał się do kogo przytulić, wymykał się z domu i szukał przypadkowych nieznajomych, by pogłaskali jego cudownie puszyste futro. Początkowo Emily cieszyło, że Rex radzi sobie na zewnątrz, była pewna, że jest lubiany przez sąsiadów, bo taki z niego przyjazny zwierzak. Ale pewnego dnia zauważyła, że jej pupil kręci się po domu z odręczną wiadomością przymocowaną do jego obroży – a ona opisywała dokładnie, co kotek robił włócząc się po okolicy.

Kobieta dała Rexowi smaku wolności, którego pragnął i jak się okazało, w pełni to wykorzystywał. Jego przygody zabrały go w okolice, gdzie mógł spróbować wszystkich lokalnych smaków i poznać nowych ludzi. Jednak ciekawość Rexa doprowadziła go do nawet takich miejsc, na które normalne koty nie odważyłyby się na eksplorację.

Rexowi znudziło się poznawanie nowych ludzi, znalazł sobie nową rozrywkę. Wybrał się do „czerwonego domu”, z którego z dumą niczym kurier przekazał wiadomość swojej właścicielce:

„Witaj! Z tej strony twój sąsiad z czerwonego domu! Chcieliśmy tylko poinformować, że Rex rozwinął dziwną miłość do naszej wanny – wkrada się do naszego domu, aby w niej posiedzieć! Nasza rodzina nie ma z tym problemu, ponieważ bardzo kochamy Rexa. Ale chcemy tylko poinformować, na wypadek gdybyś zastanawiała się, gdzie jest Twój kotek, to najprawdopodobniej siedzi on w naszej wannie.

Trzeba przyznać, że Emily ma fantastyczne poczucie humoru i nie czuje się w najmniejszym stopniu odrzucona przez swojego kota. Wanna po prostu pomaga Rexowi się ochłodzić.
„Poważnie nie mogłam przestać się śmiać, kiedy znalazłam tą wiadomość. To było przeurocze”.
 
Emily jeszcze nie spotkała swoich przyjaznych sąsiadów, którzy mieszkają w czerwonym domu, ale dołączyła notatkę do swojego świeżo ochrzczonego kuriera, dziękując im za gościnę. Kobieta mieszka w zgranej społeczności, co jest jednym z powodów, dla których czuje się swobodnie, pozwalając swojemu ulicznemu kociakowi odkrywać samego siebie na zewnątrz. Fakt, że sąsiedzi to doceniają, to kolejne potwierdzenie, że podjęła właściwą decyzję.