in

Husky spędził 15 lat na łańcuchu. Ale w końcu odnalazł dom i prawdziwą przyjaźń.

Cloud mieszkał w Nowej Filadelfii w stanie Pensylwania. Prawo tego stanu reguluje kwestie trzymania psów na łańcuchu. Dopuszcza do 9 godzin dziennie, pod warunkiem, że nie ma mrozu.

Jednak właściciele Clouda nie przejmowali się prawem ani swoim psem. Cloud spędził 15 lat przywiązany do łańcucha, a za jedyne schronienie służył mu stary dach samochodu.

Ktoś zawiadomił o tym organizację Hillside SCPA. Ratownicy przybyli na miejsce, uświadomili właścicieli, że łamią prawo i zabrali Clouda.

Ale ze staruszkiem husky’m nie było dobrze. Miał brudne skołtunione futro, rany na łapach od odmrożeń i cysty. Był chudy i głuchy.

W dodatku po dokładniejszych badaniach okazało się, że cysty to guzy nowotworowe.

Przez wzgląd na wiek nie dało się ich operować.

Cloud trafił do psiego hospicjum, pod opiekę Eleanor Garrett. Nie widziała dotąd takiego wraku psa.
 

 
Cloud nie nawiązywał kontaktu, obijał się o przedmioty, ponieważ nigdy nie przebywał w domu, po wyjściu na zewnątrz nie wchodził do środka, musiał być wnoszony…
 

 
Ale o dziwo znalazła się kobieta, która nie chciała, by tak spędził końcówkę swojego życia. Miłośniczka psów tej rasy adoptował go. Dała mu nowe imię Titus.
 
Kelly dobrze zna te psy i zaoferowała to, o czym nie mógł nawet marzyć. Miłość i rodzinę.
 

 
Dziś mimo choroby jest wesołym i ufnym psem. Zupełnie nie przypomina cienia, jakim był kilka miesięcy temu.