Uroczy pies Rocco został zaadoptowany! Jego nowa właścicielka Kelly Benzel bardzo cieszyła się, że może dać mu uczucie, którego nie miał, troszczyć się o niego i wychodzić z nim na spacery.
Jednak w niedługim czasie wyszła na jaw prawda, która mrozi krew w żyłach…
Po tym, jak Kelly weszła z psem do domu, poczuła, że coś jest nie tak. Dosłownie poczuła, ponieważ pies dziwnie pachniał. Nie dało się tego wytrzymać. Kelly obejrzała psa, chciała go wykąpać, jednak zobaczyła, że chodzi o coś zupełnie innego. Rocco była skrzywdzona – na jej szyi widać było ranę, a pod raną – uprząż. Nie była to byle jaka rana, bo głęboka na ok. 4 cm. Kelly była świadoma tego, skąd pochodzi brzydki zapach – do skóry psa musiało wdać się zakażenie. Od razu zabrała ją do weterynarza.
Wyszło na jaw, że Rocco miała tę uprząż od małego. Koniec końców, musiała się ona wbić w skórę psa. Całe szczęście, można było temu zaradzić i pies wkrótce został wyleczony.
Złość nowej właścicielki narastała. Nie rozumiała ona, że ktoś był w stanie tak potraktować jej pupila. Wiedziała, że nie może tego zostawić. Zadzwoniła na policję i sprawę zaczęto wkrótce badać.
Dotarła ona do poprzednich właścicieli. Ci uświadamiali policję, że Rocco miała uprząż po to, żeby nie uciekła i że nie wiedzieli o dziejącej się krzywdzie. Sprawę na szczęście miał rozstrzygnąć sąd. Właścicieli zostali uznani za winnych i dostali karę wynoszącą 1500$.
Dobrze, że Rocco doszła do siebie i nie ma już mowy o przykrym zapachu. Kelly pokochała zwierzę i znalazła w nim przyjaciela. Są do siebie niezwykle przywiązani.
,,Nie sądziłam nigdy wcześniej, że kogoś tak pokocham. To niesamowite uczucie.” – wyznaje szczęśliwa właścicielka Rocco.