in

Bogacz szukał swego psa i zaczepił nawet o rzeźnię. Wchodząc tam nie sądził, że wyda cały majątek

Wang Yan jest majętnym człowiekiem. Pochodzi z miasta Gelong w Chinach, gdzie dorobił się dużego majątku w przemyśle stalowym.

Stał się milionerem, ale zamiast podróżować i kupować nieruchomości i drogie gadżety, on postanowił wydać je inaczej…

Jakiś czas temu zaginął mu pies. To był dla niego cios, ponieważ był z nim bardzo zżyty. Szukał go wszędzie, ale w żadnym z miejsc go nie było. Przyjaciel polecił mu iść do rzeźni, ponieważ oni często łapią psy. To było trudne doświadczenie. Nie znalazł tam swojego psa, ale zobaczył setki wspaniałych, pięknych i mądrych psiaków, czekających na rzeź….

Ten widok nim wstrząsnął i zmienił jego życie na zawsze.
 
Nie mógł sobie poradzić z tym, że każdego dnia setki psiaków jest zabijanych dla pozyskania mięsa. Zaproponował właścicielowi rzeźni, że odkupi interes. Gdy ten się zgodził Wang zamienił rzeźnię na schronisko ratując życie 2 000 psów.
 

 
Ale on nie tylko uratował im życie i karmił. On rozumiał psy i wiedział, że one bez własnego domu i opiekuna nigdy nie będą szczęśliwe. Dlatego od początku założył, że schronisko ma być ich tymczasowym schronieniem i trzeba aktywnie działać na rzecz znalezienia domu każdemu zwierzęciu. Dziś w jego schronisku pozostało jedynie 215 psów. Przez kilka ostatnich lat Wang utrzymywał schronisko z własnych pieniędzy. Utrzymanie 2000 psów kosztowało krocie, więc środki dość szybko się wyczerpały.
 

 
Dziś Wang nie jest już milionerem i prosi o wsparcie ludzi. Cieszy się, gdy ktoś przyjdzie z jedzeniem czy kocami i z tego, że coraz mniej ludzi w Chinach chce jeść psie mięso.
 

Źródło i fotografie: facebook.chinaplusnews